10-19 maja 2024 – czas wycieczki zorganizowanej przez koło Nr 16 SEP
przy KOGENERACJI S.A.
W tym roku został wybrany kierunek południowy – Półwysep Apeniński, czyli Włochy, a konkretnie Toskania. Wycieczkę rozpoczęliśmy w piątek dnia 10.05 w porze wieczornej. Po całonocnej podróży o godzinie 16:00 dojechaliśmy do celu naszej wycieczki – miejscowości uzdrowiskowej Montecatini Terme. Spędziliśmy tam 7 noclegów. Była to nasza baza wypadowa po Toskanii i pobliskiej Ligurii. W czasie wolnym chętni mogli wjechać na górę Montecatini Alto. Wjazd odbywał się najstarszą we Włoszech kolejką Funicolare, technicznie przypominającą naszą kolejkę na Gubałówkę.
W niedzielę 11.05 w drugim dniu naszego pobytu wyruszyliśmy do miasteczka San Gimignano, znanego w przeszłości z aż 72 wież, z których do dziś zostało tylko 14. Następnie udaliśmy się do Sieny, jednego z najpiękniejszych średniowiecznych miast Italii. Zobaczyliśmy niesamowitą katedrę i oszałamiający swoim wyglądem plac Piazza del Campo. Słynie on z wyścigów konnych rozgrywanych pomiędzy kontradami (dzielnicami miasta). Byliśmy też świadkami przemarszu orszaku werblistów jednej z dzielnic miasta, co zrobiło to na nas duże wrażenie.
W poniedziałek 12.05 w trzecim dniu wycieczki pojechaliśmy do sąsiedniego regionu Włoch- Ligurii. W mieście La Spezia zaokrętowaliśmy się i odbyliśmy rejs do miejscowości Portovenere, gdzie mieliśmy czas na zwiedzanie miasteczka i twierdzy. Stamtąd wyruszyliśmy wzdłuż pięknego wybrzeża do pięciu wiosek zwanych Cinque Terre. Niegdyś można było dostać się do nich tylko drogą morską. Miejscowości są położone w wąskich wąwozach. Daje to niezwykły efekt wizualny, ponieważ domy pną się w górę, a niewielka przestrzeń wymusza ich bliskie ułożenie. Dodatkowego uroku dodaje fakt, że domki są różnokolorowe. Na początku XX wieku wybudowano pomiędzy miejscowościami linię kolejową, której większa część przebiega w tunelach. To właśnie tam odbyliśmy swoją podróż włoskimi liniami kolejowymi. Trwała ona 3 minuty, z czego 2 min i 50 sekund przebiegała tunelem.
Wtorek 13.05 zaczęliśmy od wycieczki do Jaskiń Corchia w rejonie słynącym z wydobycia marmuru. Niestety, w międzyczasie okazało się, że jest ona za mała, aby pomieścić 50 turystów naszej wycieczki na raz. Dlatego też została podjęta decyzja o zmianie jaskini. Kolejnym tego dnia zaskoczeniem, był fakt, że nasz trzyosiowy autokar w drodze do nowej jaskini, nie zmieścił się na jednym z zakrętów. Byliśmy zmuszeni czekać na małe autobusy, które finalnie dowiozły nas do celu. Jaskinia była surowa, wąska ale bardzo wysoka. Następnie odwiedziliśmy Pizę. Miasto znane przede wszystkim z kompleksu Campo del Miracoli i oczywiście słynnej krzywej wieży. Wieczorem, w lokalnej winnicy, odbyła się włoska kolacja wraz z degustacją win, wędlin, oliwy i serów.
Środa 14.05 to 5 dzień wycieczki. W programie zwiedzania mieliśmy małą miejscowość Lajatico, gdzie urodził się Andrea Bocelli. Znajduje się tam Teatro del Silenzio (teatr ciszy), w którym raz w roku występuje słynny tenor oraz zaproszeni goście. Następnie zwiedziliśmy miasteczko Vinci, w którym wychował się kolejny wielki artysta – Leonardo da Vinci. Odwiedziliśmy tam bardzo ciekawe muzeum z miniaturami jego wynalazków oraz wystawę jego malarstwa.
W czwartek 15.05 czekała nas wyprawa promem na wyspę Elbę położonej w archipelagu Wysp Toskańskich, gdzie pierwszy raz został zesłany Napoleon. Czas spędziliśmy w stolicy wyspy Portoferarrio, gdzie wspomniany Napoleon zostawił po sobie całą masę pamiątek w postaci budowli, fortyfikacji i rozwiązań urbanistycznych. Według prognoz pogody miał to być najgorszy dzień pod względem panującej aury. Na szczęście na wyspie mieliśmy piękną i słoneczną pogodę. Niestety po dopłynięciu na kontynent, po zejściu z promu jeden jedyny raz przydały się parasole.
Piątek 16.05. rano wyruszyliśmy na zwiedzanie znanego ze swoich nietypowych zabytków miasta Lucca. Miasto posiada szerokie mury obronne położone na wale ziemnym. Po zwiedzaniu miasta, w nagrodę za punktualność, Pani Przewodnik zabrała nas do Viareggio nad Morzem Tyrreńskim – kurortu z pięknymi plażami, gdzie mogliśmy się opalać i zażyć kąpieli morskich.
Sobota 17.05 – ostatni dzień naszego pobytu we Włoszech. Do zwiedzania zostawiliśmy sobie największe miasto Toskanii, a za razem stolicę regionu – Florencję. Autokar zostawiliśmy na dużym parkingu na przedmieściach, a do centrum udaliśmy się tramwajem miejskim. Podróż przypominała trochę drogę z Leśnicy do centrum Wrocławia. We Florencji ilość zabytków, którą warto zobaczyć jest ogromna. Tu poczuliśmy atmosferę Włoch w szczycie sezonu. Wszędzie ciasno i tłoczno, ale mimo tego miasto jest przepiękne. Wieczorem po zjedzeniu tradycyjnego włoskiego obiadu wyruszyliśmy w drogę do Polski.
Kolejna wycieczka pełna wrażeń i pięknych miejsc została zakończona.
Sporządził: Jarosław Zahajkiewicz.